Forum ~Rusałki rlz~ :mrgreen: Strona Główna ~Rusałki rlz~ :mrgreen:
:mrgreen: jak rusałka leć do boju ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Drużyna się sypie .....???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ~Rusałki rlz~ :mrgreen: Strona Główna -> Forum testowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:40, 17 Paź 2007    Temat postu:

na życzenie Oli:) :

drużyna rozpadła się bo drużynowy spóźniał się na zbiórki około 20minut i przychodził tylko po to żeby powiedzieć że nie ma zbiórki... i coraz mniej ludzi przychodziło na zbiórki... wkońcu wogóle przestał się pojawiać, i tylko nam pod koniec roku szkolenego wysłał kartke z Irlandii... drużyne wziął ktoś inny... ale wtedy już drużyna liczyła 3 osoby... mnie już wtedy nie było w drużynie... bo po biwaku NALu podjęłam decyzję ze przenoszę się do innej drużyny... wkońcu Widmo (ta drużyny) przestało działać... w ferie pojechałyśmy z kumpelą na kurs zastępowych, ale tylko dlatego ze mnie komendant hufca błagał o to żebym się zajęła tą drużyną... musiałam opuścić wtedy swoją drużyne i wziąść Widmo... to wcale nie było takie proste, nabór u mnie w szkole w którym oczywiście musiał mi pomóc komendant bo mu powiedziałam ze albo mi pomoże albo niech zapomni że ich wezme... no to nie miał wyjścia Very Happy później bylo tylko gorzej... 3/4 ludzi którzy przyszli byli starsi odemnie... nawet przyboczną miałąm starszą i tez po kursie zastępowych tylko... drużyna jest dość dobrze rozwijała, do czasu aż nie stworzył się duży podział... drużynowa i chłopcy, przyboczna i dziewczyny... bo nie zawsze trzymałysmy sie razem z moje przyboczną... na Rajdzie Beskidzskich Trampów chłopcy tak troszke zaczęli sie na mnie obrażać... bo chodziłam z takim druhem z którym oni się bardzo nie lubili... (wywołane to też było tym że jeden się we mnie podkochiwał...) i chłopcy odgryzali się na mnie przez 2 miesiace po Rajdzie... potrafiłam wybiec po zbiórkach z hufca i beczeć żeby oni nie wiedzieli że sobie poprostu nie radze z nimi... potem znowu wszystko wróciło do normy... doszedł jeszcze drugi druzynowy który miał druzyne zaraz przedemną... niestety Michał strasznie nastawiał druzyne przeciwko mnie... wiele razy mnie upokożył na zbiórkach i to w większosci był powód tego ze ich mu oddałam... i wylądowałam spowrotem w Myśliwych... i tak sobie teraz jestem przyboczną Very Happy narazie mi się nie śpieszy zeby znów być drużynową...

z tego co mi wiadomo... Widmo obecnie jest w coraz gorszym stanie...

a ich druzynowy mi powiedział że mam problemy ze sobą bo chce próbe na stopien zamknąć (bo miałam otwarty u niego)

no cóż takie życie...

wybaczcie że się tak rozpisałam Razz i wiem że to troszke nudne jest Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Administrator



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Czw 16:18, 18 Paź 2007    Temat postu:

oh, Ola mas zcałkowitą rację z ta terapia wsttrzasowa ale do gosi slowa nie docieraja.
juz.
niestety..
nie wiem co mozna zrobic, moze niech na nastepna zbiorke na ktorej gosia ma byc niech nikt nie przychodzi. niech do niej dotrze to wsyztsko..
bo to nie jest normalne zeby druzynowa miala nas wsyztskich w nosie i nic nie robila sobie z tego co do niej mowimy..
byly juz lzy wylane na biwaku u niej po naszych slowach ale co to doalo?
dalej jest tak jak jest jesli nie gorzej.
a sami nic nie wskoramy bo potrzebna nam jest osoba ktora nami bedzie dowodzic i ktora bedzie nam przewodniczyc w tym wszystkim. A taka osoba powinna byc gosia jednak ona sie nie wywiazuje z tego zadania.. moze ona chce stworzyc nowy system.. taki ze wszystko ma sie w nosie robcie ci chcecie i w ogole.
nie wiem co mozna zrobic.. moze rozmowa z osoba ktora dla neij cos znaczy by jej byla potrzebna.. bo wydaje mi sie ze my dla niej sie nie liczymy..
przykre.. ale raczej prawdziwe..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:25, 18 Paź 2007    Temat postu:

a może spróbujecie z komendantem hufca pogadać... może to wam w czymś pomoże jeśli do niej wasze słowa nie docierają...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa
mistrz ^^



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: Czw 20:32, 18 Paź 2007    Temat postu:

["taka jest prawda"]no niestety, m.i dlatego bo jej niektórzy członkowie zamiast zająć się jej problemami wolą od niej uciec do jakiejs innej drużyny (gdzie nie koniecznie ją lub go chcą) to napisałam ja i tak myśle nie jestem alfą i omegą, ale ta blokada jest nie do przejścia i nie wiem kiedy sie przełamię (może nigdy) swoją drogą gratuluje pomysłowości (oby nie było za późno) dałam się zaskoczyć przyznaję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 18 Paź 2007    Temat postu:

a co masz na myśli mówiąc "ale ta blokada jest nie do przejścia"???

ja wiem że sie wtrącam Very Happy ale ja nie moge patrzeć na to jak się druzyny rozpadają... jak się bede za bardzo wtracać to mi powiedzcie zebym sie wkoncu zamkła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniula
bywalec



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:44, 18 Paź 2007    Temat postu:

Jak dla mnie to możesz się Aguś wtrącać, bo czasem takie spojrzenie z innej (bardziej obiektywnej) strony jest potrzebne.

" sami nic nie wskoramy bo potrzebna nam jest osoba ktora nami bedzie dowodzic i ktora bedzie nam przewodniczyc w tym wszystkim"
z tą częścią opinii Madzi sie zgadzam, jednak co do tego, że Gosia ma nas w nosie, to już nie. Ja wiem, że może za bardzo usprawiedliwiam Gośkę, ale postawcie się na jej miejscu. Ona pracuje, uczy się zaocznie (w tym roku robi maturę) i do tego chodzi na dodatkowy kurs, to naprawdę dużo. Powinniśmy jej jakoś pomagać i wsepierć, a do tego najlepiej się nadają przyboczni:) w końcu od czegoś zostali powołani Razz. Już mieliśmy taką sytuację, że drużynowy nie przyjeżdżał na zbiórki, a drużyna się jakoś trzymała. Myślę, że i teraz jakoś sobie poradzimy Smile
Mam taką nadzieję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:16, 19 Paź 2007    Temat postu:

a jeśli tak moge zapytać... to przyboczny/przyboczna robi coś w tym kierunku żeby drużyna się nie rozsypała???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dh.Tomasz
Gość






PostWysłany: Pią 18:15, 19 Paź 2007    Temat postu:

a ja jej nie mam ..... tej nadzieji .. co nie przeszkadza mi żeby pomagać w prowadzeniu do dobrego końca to wszystkiego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Administrator



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Pią 19:16, 19 Paź 2007    Temat postu:

tak Aniu masz wielką racje.. ale czemu gosia nie powie otwarcie tego że nie ma czasu się nami zająć.. a nie po prostu gra w jakieś gierki! no wybacz ale to jest nie do zniesienia jak osoba dorosła (!) zachowuje się jak dziecko. niby wszystko jest ok a jednak nie! jestesmy juz dorosli i mamy swoje poglady i swoje zdanie i widzimy kiedy cos jest nie tak jak powinno. a nasza druzyna to tak na prawde jeden wielki przekret..
tak jak tomek nie mam juz tej nadzieji
mimo ze ona jest matka glupich czyli moja ja juz co do kwestii naszej druzyny ja stracilam ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:40, 19 Paź 2007    Temat postu:

nie możecie tak łatwo się poddawać... Tomek to zawsze miał podejscie takie do pewnych sprawa (troche za długo go znam)... ale Magda jesteś zastępową, w przyszłości może przyboczną, a kiedyś drużynową... nie możesz tracić nadzieji... i nie możesz dopuścić do tego żebyś ty kiedyś była taka jak wasza druzynowa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Administrator



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Pią 19:50, 19 Paź 2007    Temat postu:

heh mi do przybocznej a tym bardziej do druzynowej daleko ;p
a łatwo sie nie poddaje.. tylko już nie da się tak funkcjonowac normalnie w druzynie ktora praktyczni nie istnieje tylko formalnie.
niby jestesmy a jednak nas nie ma..
coz bywa i tak..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:08, 19 Paź 2007    Temat postu:

w dużej mierze dużo zalezy od Ciebie... jesteś zastępową...

"Jeśli drużynowy obdarzy prawdziwą odpowiedzialnością zastępowego, (...) uczyni więcej dla ukształtowania charakteru tego chłopca, niż nie wiem ile godzin lekcji w szkole." /Robert Baden-Powell/

"Gdybym dziś mógł wybierać miejsce, które chciałbym zajmować w ruchu, to chciałbym być zastępowym." /Robert Baden-Powell/

Sorki że przytoczyłam te cytaty Smile ale jako zastępowa spróbuj zgłębić te cytaty Roberta Baden-Powella w swoim sercu... i pomyśl nad nimi... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Administrator



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Pią 20:09, 19 Paź 2007    Temat postu:

nie jedyna w tej druzynie jestem zastepowa.. Razz a po za tym nie piszmy tu o mnie tylko o rozpadajacej sie druzynie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguś:)
bywalec



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:20, 19 Paź 2007    Temat postu:

to przekaż te cytaty do innych zastępowych... przemyślcie je i tam znajdziecie rozwiązanie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Administrator



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Pią 20:32, 19 Paź 2007    Temat postu:

miejmy nadzieje .... ;p Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ~Rusałki rlz~ :mrgreen: Strona Główna -> Forum testowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin